Przed nami IV kolejka potyczek na A klasowym froncie. Kibice zobaczą mecze derbowe, zarówno w gminie jak i powiecie. W niedzielę wieczorem zobaczymy czy układ zarówno na szczycie jak i na dole tabeli się zmieni.
Kto z kim zagra:
Zmiennica (5) – Brzozów (1) Derby nie tylko powiatu ale gminy. Zaciętej twardej walki zapewne nie braknie. Zwycięstwo gospodarzy to prawdopodobny awans na „pudło”, ale „odmłodzona” Brzozovia też będzie chciała udowodnić, że nie tylko walka o utrzymanie ja interesuje. Prawdopodobny remis, ale może zdecydować forma dnia bo determinacji w tym meczu z obydwu stron zapewne nie braknie.
Izdebki (14) – Długie (2) Rok wcześniej o tej porze była diametralnie odmienna sytuacja. To zawodnicy Długiego walczyli o pierwsze punkty a drużyna Izdebek spokojnie „dobijała” do swojego konta zdobycze punktowe. Obecnie drużyna z Gminy Nozdrzec opiera swój skład na młodzieży, która tylko zdołała zatrzymać na swoim stadionie Nelsona. Porażka z Długim to poważne kłopoty. Zwycięstwo Długiego to mocny krok w dordze do awansu. Choć meczów pozostało jeszcze dużo, ale ewentualna zdobycie kompletu punktów przez zawodników Piotra Małka, to prawie tyle, ile Sanbud zdobył w 13 meczach rundy jesiennej 2010 roku.
Haczów (13) – Przysietnica (4) Nie tak zawodnicy z Haczowa chcieli rozpocząć rundę. W Haczowie głośno mówi się o awansie do klasy okręgowej, bo wszystko jest poukładane tylko punktów brakuje. Skromny punkcik to za mało żeby myśleć o czymś więcej. Jeśli zawodnicy chcą się odbić prawie od dna to najlepiej teraz i to jeszcze z przeciwnikiem z którym jest zawsze na „styku”. Ciekawe derby powiatu brzozowskiego.
Zarszyn (10) – Rymanów Zdrój (12) Mecz na styku, drużyna która wygra zdecydowanie podskoczy w tabeli. Czy Zarszyn wykorzysta atut własnego boiska, dowiemy się już w niedzielę.
Miejsce Piastowe (4) – Polańczyk (4) Nelson na dużym stadnie czuje się „zagubiony”. Wygrana jednej z drużyn to pewny skok w górne rejony tabeli.
Sieniawa (3) – Bukowsko(8) Już po imprezach w Rudawce Rymanowskiej wiec teoretycznie i zapewne praktycznie skład „Wisłoka” powinien być bogatszy aniżeli w meczu z Grabówką. Sieniawa po pierwszej zarówno w lidze jak i w historii spotkań z ULKSem porażce, będzie chciała udowodnić, ze byłą to słabość dnia i „Wisłoka” należy się obawiać. Ważne jest aby liderzy grupy za bardzo nie odskoczyli. Ciekawy pojedynek.
Pielnia (11) – Grabówka (9). Obie drużyny zgodnie zdobyły w ostatniej kolejce komplet punktów. Orion pokonał Floriana i to mu dało pierwsze punkty w sezonie. Jeśli zawodnicy naszego ULKSu zagrają tak jak z Sieniawą o wynik możemy być spokojni. Jedno wiem, że każde zwycięstwo należy wyszarpać, wydrzeć przeciwnikowi i zostawić na murawie wiele zdrowia, poświęcenia i walki.