- autor: admin, 2011-09-24 21:45
-
Wynik cieszy ale dlaczego uważany bezwzględnie za najlepszego bramkarza w lidze ps. Pługu musi aż dwa razy wyciągać piłkę z bramki?– odpowiedź - nie wie nikt.
Ale zwycięstwo cieszy i tym się rozkoszujmy....
Skład ULKSu:
Pługu – Ernesto, Piątek, Sokół, Adaś – Ziutek, Wojciech, Siuśka, Lutecki – Skałkowski (60’Szczepek), Gonzales
Po bramce Luteckiego obejmujemy prowadzenie. Gra naszego zespołu obiektywnie pisząc jest o klasę dojrzalsza, aniżeli naszych gości z Iskrzyni. Prym wiedzie szybki dynamiczny Wojciech, no nie Szczepek, bo był na ławie jeszcze i Gnozo zwany Gonzalesem. Super bity rzut wolny Ziutka i po główce Gonza mamy 2-0. Jakieś zabawy w obronie kapitana i mamy 2-1. Taki stan rzecze rozłościł w przerwie trenera, że aż musiał coś wyciągnąć z kieszeni (??????). Kapitalna przewrotka Wojciecha na początku drugiej połowy i mamy 3-1. No ale goście z niczego odgryzają się i kapitan wyciąga piłeczkę po raz drugi z bramki i jak się okazało po raz ostatni. Przewaga ULKSu rośnie i my dyktujemy warunki gry. Osobiście za mądrą i konsekwentną grę na słowa uznania zasługuje Adam Śmigiel. Jeszcze bramka Gonza x 2 i Ziutka i mamy 6-2 - to taki najmniejszy wymiar kary. Po przegranej Zraszyna w Sienieniawie wskakujemy na drugie miejsce, gdzie tylko nas wyprzedzają znajomi piekarze z Orłów Jabłonka. Więc możemy powiedzieć Gmina Dydnia górą. Gratulujemy chłopkom z Jabłonki okazałego zwycięstwa z Wzdowem 7-0 i życzymy sukcesów aż do ostatniej kolejki.