Ze względu na niesprzyjające warunki atmosferyczne odwołano kilka meczów kontrolnych. Jednak warunki w zeszłym weekendzie były na tyle sprzyjające, że zostały rozegrane dwa mecze sparingowe. W piątek z JKS Jasionów na orliku w Jabłonce, oraz w niedzielę z drużyną LKS „CISY” Jabłonica Polska i ....
powiało optymizmem. Chociaż sparingi to tylko gry kontrolne więc trzeba patrzeć na nie z przymrużeniem oka, jednak powinny dawać obraz na jakim etapie przygotowań jest drużyna.
Zestawić skład, dokonać niezbędnych roszad, ewentualnie szukać wzmocnień lub pozwolić na odejście zawodników do klubów z wyższych ligach rozgrywkowych (szukać na ich miejsce godnych zastępców) to główne cele meczów kontrolnych.
W piątek po godzinnym treningu rozegraliśmy mecz sparingowy drużyną JKS Jasionów. Mecz odbył się na orliku w Jabłonce i zakończył się zwycięstwem 8-3. Wynik jest drugoplanową sprawą, ale założenia taktyczne trenera powoli zostają realizowane przez zawodników. Jeśli mowa o wyniku to należy tylko wspomnieć, że jest to pierwsze zwycięstwo nad zaprzyjaźnioną drużyna z Jasionowa w historii wspólnych potyczek. Dobre relacje miedzy klubami zostały lekko nadkruszone przez zbyt ostrą grę i nieodpowiednie zachowanie szczególnie kilku naszych zawodników. Złymi cechami „zarazili” się zawodnicy z Jasionowa i mecz był ostry - zbyt ostry. Niektórzy zapominają, że jest to tylko gra kontrolna a nie walka na „całego” o punkty.
W niedzielę 7 marca rozegraliśmy pierwszy w historii naszego Klubu mecz z drużyną LKS „CISY” Jabłonica Polska, która zajmuje 4 miejsce w krośnieńskiej kasie „B” gromadząc 23 punkty (26 – 15)
Trener zestawił następujący skład wyjściowy:
Dymniki (Śmigiel)- Gruby (Sorry), Orzech, Antoś (Hołek) – Kapitan, Rumun, Kondzio, Sorry (Ciumek), Munez (Baniak) – Sroka (Czarny), Bubu (Messi)
Wynik spotkania towarzyskiego 1-5 – bramkidla naszego Klubu zdobyli: Bubu, Kondzio x2, Czarny, Ciumek.
Mecz mógł się podobać szybki ze składnymi akcjami. W pierwszej połowie wyrównany w drugiej zdecydowana przewaga naszych zawodników. Trener cały czas pracuje nad odpowiednim ustawieniem zespołu, tak więc zdziwiło wszytkich że „wieczny” stoper Sorry zagrał na pomocy i już zapewne wie jaka jest ciężka rola pomocnika – ponoć trener go wystawił na tej pozycji dla poprawy kondycji.
Coś w grze naszego zespołu się zazębia. Najważniejsze ze zawodnicy (myśle że wszyscy) wiedzą co maja grać znają swoje zadania i obowiązki podczas meczu. Wartość przygotowań zweryfikuje liga, oraz zapewne ostatni sparing z LKS „GÓRNIK” I Strachocina. Najważniejszą sprawą jest aby wszyscy zawodnicy bez kontuzji zakończyli okres przygotowawczy i rozpoczęli walkę o punkty.
Obserwując mecze z boku należy powiedzieć, że zawodnicy którzy aktywnie i systematycznie uczestniczyli w przygotowaniach do rundy rewanżowej wyglądają podczas sparingów bardzo dobrze. Gorzej z tymi, którzy z różnych względów nie „mogli” być na wszytkich zajęciach, ale pozostał miesiąc i można dużo nadrobić.