Grabowianka Grabówka - strona nieoficjalna

Wyjazd do Rzepedzi traktowaliśmy na „lajciku” bez zbędnych napięć i z całą gamą juniorów, którzy debiutowali w kadrze seniorów.

Każdy, kto grał w meczu o stawkę wie, że czym bardziej się strasz tym gorzej to wychodzi. Grabowianka od początku spotkania miała przewagę jakości, ale która nijak nie przekładała się na zdobyte bramki. W 26’ błąd bramkarza gospodarzy wykorzystuje Kolumb i mamy 0-1. W 36’ piękny techniczny strzał Baniaka w długi róg w okolice okienka i robi się 0-2. Złośliwi z ławki rezerwowych mówili że to było dośrodkowanie, my wiemy że to precyzyjny strzał Baniaka.  W przerwie (tak to prawda pierwszy raz chyba od 30 lat) za kapitana wchodzi środkowy pomocnik z juniorów Globek (szybko „umarł” w tym „B” klasowym debiucie) za Harnasia pod nieobecność Czarnego wchodzi Peniacz. W 65’ za Barana wchodzi junior Rafka. Tyle zmian. W 70 minucie technicznym strzałem nad bramkarzem gości popisuje się Kolumb i dopisuje sobie drugiego gola. Wynik ustala Rumun precyzyjnym strzałem głową w długi róg. Rzepedź miała szczególnie w drugiej połowie przewagę od 50 do 70 minuty i powinni strzelić dwie bramki, ale jak nie idzie to nie idzie. Zawodnicy trenera Steligi się mocno starali aby zdobyć choć honorowe trafienie ale nie zawsze ogromna ambicja przekłada sie na zdobycze bramkowe.

W afrykańskim upale pokazujemy wyższość szczególnie jeśli chodzi o organizację gry, oraz przygotowanie techniczne a tym samy zdobywamy kolejne 3 punkty.    

Skład:

Bartez – Chołeka, Antoś, Baran (65’ Rafka), Kondzio – Baniak, Capitan (46’Globek), Rumun – Harnaś (46”Peniacz), Kolumb